Co ma wspólnego bieganie z Cold Callingiem?
Dzień dobry,
otóż ma i to sporo.
Nowy sposób na swoje słabości i samodyscyplinę.
Kilkanaście miesięcy temu postanowiłem przemóc się regularnego do biegania na dłuższe dystanse. Jednak patrząc na kilka moich poprzednich, nieudanych prób wiedziałem, że tym razem muszę znaleźć inną drogę i na szczęście znalazłem.
Pomogła mi wiedza!
Otóż okazało się, co nigdy nie było tajemnicą, że, aby zwiększać swoje „zasięgi” biegowe należy poruszać się w takim tempie, aby rozmawiając z inną osobą nie mieć zadyszki! Czyli właściwie w tempie niemalże spacerowym, a to oznacza, że mogłem pokonać mojego najgorszego wroga i przyczyny zniechęcania, czyli duże zmęczenie, sapanie jak lokomotywa i czarne plamy przed oczami z braku tchu 🙂
Wartościowa wiedza, to ta, którą można zastosować w praktyce. Inna to tzw. „wiedza imprezowa” – można nią zabłysnąć na imprezie.
Gdy się tego dowiedziałem postanowiłem iść (a właściwie pobiec) za ciosem i rozpocząłem przygodę biegacza. Najpierw, jak żółw ociężale, a później coraz swobodniej, przyjemniej i dalej. Dzisiaj mam już przebiegnięte 19 maratonów i chcę więcej.
Ale jaką to daje lekcję w ColdCallingu?
1. Ciężko nie oznacza dobrze.
2. Unikanie zgłębienia wiedzy było mechanizmem obronnym przed kolejnym rozczarowaniem i wysiłkiem.
3. Wiedza „rozbraja” mity i wytrąca broń uprzedzeniom.
4. Sprawdzaj uzyskane informacje w praktyce, aby nie zamienić się w „mądrego” teoretyka.
Ustal prawdziwy problem (przyczynę).
Zatem jeśli masz duży problem z wykonywaniem CC, to sprawdź proszę, czy czasami nie jest to np. problem ze strachem przed odrzuceniem lub przed porażką.
Jeśli tak, to zacznij zgłębiać wiedzę na ten temat i testuj każde nowe Wow! wykonując lekko i świadomie kilka telefonów dziennie, zamiast kilkadziesiąt na siłę z „zamkniętymi oczami” i ściśniętym żołądkiem.
Biegając zwracasz uwagę na ból w różnych miejscach, po czym konsultujesz i korygujesz technikę biegową. Z Cold Callingiem jest identycznie, jeśli boisz się zacząć, być może masz problem z wystarczająco dobrym początkiem rozmowy (może przedstawieniem się, może powiedzeniem z czym dzwonisz).
Jeśli nie lubisz późniejszej części, to może nie masz „opanowanych” najczęstszych obiekcji lub masz mało odróżniającą się propozycję biznesową w stylu: Czy potrzebuje Pan internetu mobilnego do firmy? 🙁
A może kłopotem jest samo zamknięcie rozmowy lub jego brak! Wielu dzwoniących działa w stylu: Najpierw zadzwonię, a w trakcie rozmowy „samo wyjdzie” co powiedzieć i na co się umawiać. 🙁
Niestety, jeśli nie mamy chociaż podstawowego planu czy celu rozmowy, to raczej nie ma co liczyć, że będziemy traktowani jak profesjonaliści.
Zmień punkt skupienia.
Dlatego jednym z najlepszych sposobów na „zdrowy” Cold Calling jest skupienie się na procesie poznawczym, odkrywaniu swoich silnych stron i otwartości innych ludzi na mądrych Cold Callerów. To sprawi, że zmienisz myślenie z „muszę zadzwonić”, na „czego się dzisiaj dowiem nowego”. Czyli tak jak w bieganiu, zmiana z „ale się zmęczę”, na „co nowego dzisiaj dostrzegę”.
2/3 Twoich potencjalnych klientów czeka na Twój telefon.
Jako element wiedzy dla Ciebie dodam, że 24 września 2018 zrobiłem ankietę wśród uczestników Social Selling Cube Poland organizowanego przez ekipę SocialCube i z 53 odpowiedzi na pytanie: Ile Cold Calli B2B odebraliście w ciągu ostatnich 7 dni – ponownie 2/3 osób odpowiedziało, że 0 (zero). Piszę ponownie, gdyż w lipcu zrobiłem taką samą ankietę na moim profilu LinkedInowym i wynik był identyczny.
Co oznacza, że mit i wymówka pod tytułem: Ludzie mają dość Cold Callingu, jest obalony, gdyż tylko, 6 osób na 100! odebrało jakikolwiek telefon z propozycją B2B. Czyli 94 osoby czekają na nasz mądry i świadomy Cold Calling!
Zapraszam do kontaktu i zadawania pytań.
Jeśli masz pytania w sprawie Cold Callingu lub myślisz o szkoleniu z Cold Callingu B2B, to napisz proszę do mnie na Karol@KarolBartkowski.pl lub zadzwoń +48 505 10 60 11.
Na zakończenie.
Po tym wszystkim naszło mnie takie przemyślenie o nieprzewidywalności i jednocześnie przewidywalności losu.
Przewidywalność, dlatego, że jeśli pozostaniemy w strefie niewiedzy i wpływu naszych ograniczeń, to raczej nic spektakularnie fantastycznego się nie wydarzy.
Natomiast nieprzewidywalność zawiera się w poniższym zdaniu:
Okazuje się, że aby stać się dobrym Cold Callerem i sprzedawcą, wystarczy sięgnąć po trochę wiedzy i wygodne buty do biegania 🙂
Pozdrawiam